nie było mnie dłuuuuugo, a z okazji przedświątecznych porządków i blogowi nalerzy się odkurzanko :)
sprawcą nieobecności jest mój synek Tadziu, który pojawił się na świecie 6 października :)
jest grzecznym aniołkiem i uzgodniliśmy, że odda matce trochę należnego mu czasu na mamine robótki :)
żal byłoby tego nie wykorzystać :) powstał więc MIŚ wg. wykroju tildowego ... pierwszy Tadzikowy miś od kochającej mamy ...