różne różności
piątek, 20 lutego 2009
katar ...
Drugi dzień siedzę w domu i próbuje wyleczyć się z kataru, mam nadzieję, że do poniedziałku mi się uda.
Na razie nic nie robię bo trochę sił brak, ale może pokażę od czego zaczęłam rok 2009 ;)
nie mam przebitych uszu i pewnie dlatego lubię wszelkiego rodzaju wisiorki oraz bransoletki. Przedstawiam 2 pierwsze mojej produkcji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz