ostatnio nic nie robię twórczego, końcówka zimy zawsze wciska mnie w fotel, przykrywa kocykiem i wciska książkę do ręki, ale chyba czasami tak trzeba, jednak trochę tfurczości (bo twórczością ciężko to nazwać) udało mi się przemycić :)
kartka dla przyjaciółki, urodzinowa (chyba wiosny mi się chce ;) )
i z rozpędu dwie bez okazji :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz