20 g świeżych drożdży
400 g mąki pszennej (typ 750 lub 850)
150 g mąki żytniej (typ 1400)
5 łyżek letniej wody
250 ml ciemnego piwa o temperaturze pokojowej
1,5 łyżeczki drobnoziarnistej soli
1. mieszamy oba gatunki mąki w dużej salaterce. Pośrodku robimy wgłębienie i wlewamy do niego drożdże rozcieńczone w 3 łyżkach letniej wody. Przykrywamy i odstawiamy na 10 min. Rozpuszczamy sól w pozostałej ilości letniej wody.
2. do mąki wlewamy łyżkę piwa i znów odstawiamy. Gdy drożdże zaczną pęcznieć, wlewamy resztę piwa do salaterki i mieszamy składniki od środka do brzegu naczynia. Dodajemy resztę letniej wody i ugniatamy ciasto tak, by nabrało jednolitej konsystencji i stało się lekko kleiste
3. przekładamy ciasto na posypana solą stolnicę i energicznie ugniatamy 10 min. W razie potrzeby dodajemy odrobinę mąki. Zwijamy ciasto w kulę i wkładamy do salaterki. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 1-2 godziny, żeby ciasto wyrosło dwukrotnie.
4. Zwijamy ciasto, szybko je ugniatając. Robimy z niego wałeczek i turlamy po stolnicy tak, by otrzymać pleciony bochenek, który umieszczamy w brytfance posmarowanej olejem i posypanej solą. Przykrywamy i odstawiamy na 1 godzinę , żeby ciasto znów wyrosło dwukrotnie.
5. Podgrzewamy piekarnik do temperatury maksymalnej. Smarujemy bochenek piwem i wstawiamy go do piekarnika. W dolnej części piekarnika umieszczamy naczynie z gorącą wodą. Po 5 minutach obniżamy temperaturę do 220 st. C i pieczemy dalej około 25-30 minut.
Chleb jest mięciutki i pyszny!!
mmm... wygląda smakowicie! :)
OdpowiedzUsuńAleż cudnie wygląda... Dziś już mam dwa chlebki w planie, takie zwyczajne, ale zapoluję na jakieś ciemne piwo... a czy to ważne jakiego gatunku ono jest? Tzn. musi być irlandzkie gęste jak Guinnes czy może być jakieś polskie?
OdpowiedzUsuńPróbowałam i rzeczywiście jest pyszny :) Po przepisie widać, że wymaga trochę czasu i poświęcenia, ale dla takiego smaku warto!
OdpowiedzUsuńNitko, nie mnie się wypowiadać, bo to nie mój przepis, ale z doświadczenia wiem, że czy to chleb, zupa czy pieczony kurczak, nasze polskie piwo jak najbardziej się sprawdza :)
Nitko z piwa potrzebne są chyba tylko bąbelki i kolor, więc jakieś wypasione nie jest konieczne, ja dodałam ciemnego żywca ...
OdpowiedzUsuńNatalko ten który próbowałaś to był inny, prezentowany powyżej upiekłam wczoraj wieczorem... ale zapraszam w poniedziałek na degustacje :)
No tak, refleks szachisty... Na degustację już za późno, ale mimo to jestem przekonana, że chlebek był wyśmienity :)
OdpowiedzUsuńJejku wygląda smakowicie,muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuń