poniedziałek, 22 listopada 2010

i znów kartki

z fimowymi choinkowymi "pastylkami" :) (własnej własnoręcznej roboty :) )
i takie pt. "znajdź różnicę " :)

wtorek, 16 listopada 2010

trzymaj się ....

.... ciepło :) udało mi się wziąć udział w wymianie z craftladieskami, autorki ujawnione więc i ja się pochwalę i niniejszym serdecznie podziękuję Nitce za mitenki ... łapki mi nie marzną no i pasuja do moich jesiennych butów, są świetne !!


ja zrobiłam poduchę dla alveaenerle 
namęczyłam się bardzo bo materiał który znalazłam nie chciał ze mną współpracować, z efektu jestem średnio zadowolona, ale najważniejsze że nowej posiadaczce się podoba :)

niedziela, 14 listopada 2010

broszka

potrzebowałam broszki do czarnej koszuli, od dawna chodziła mi po głowie ( gdzieś w sieci widziałam podobny igielnik :):D ) i tak:  silna potrzeba + wyciągnięte szpeja do szycia + odebrana czesanka od mamci = taka oto brocha

jest średnich rozmiarów i chyba raczej do płaszczyka będę przypinać, ale i tak jestem z siebie zadowolona :)

wtorek, 9 listopada 2010

pozbierałam nadzieje na słodkości

po pierwsze u Craftrioszek 

po drugie  u Nitki 
po trzecie w galerii papieru
po czwarte u Kulini 
 po piąte u Migoshi 

niedziela, 7 listopada 2010

znów kartkowo

w środę kartkowałam spółkowo ;) było krótko i trochę niewygodnie (przepraszam dziewczyny, myślę nad innymi rozwiązaniami ;) ) ale i tak się udało, oto co zrobiły:

Magda

Natalka

i ja


i to na razie tyle kartek :) mam nadzieję, że w najbliższym czasie pokażę coś innego ... 

piątek, 5 listopada 2010

ciasteczka brownie

przepis znajduje się tu, pochodzi z programu Ekonomia Gastronomii
od siebie dodam że robi się je szybko, ale trzeba uważać bo można od męża usłyszeć: "co tydzień takie poproszę" :D są mocno czekoladowe ale nie za bardzo słodkie i już po jednym odczuwa się zaspokojenie i błogość :)

czwartek, 4 listopada 2010

wredna żona ....

... tak to Ja, w zeszłą niedzielę wyrzuciłam biednego chorującego męża przed telewizor (dałam mu kocyk i podusie a od czasu do czasu dostał też herbatkę więc może jestem taka półwredna ? ) i zajełam nasz sypialny pokój, najpierw się stowrzyło to :D


 a później pozbywałam się zapasów :) oto co powstało (w skrócie, co ciekawsze moim zdaniem :))