od Natalii . Jest śliczna i od razu ma się chęć ją obfocić i się pochwalić :) bo nie każdy takie cudo może posiadać ... no ale nie jest to takie proste, moje umiejętności fotograficzne niestety nie przewyższają mojej cierpliwości i byłam już bliska rozebrania jej aby uzyskać w miare zadowalające efekty... ale zdrowy rozsądek dał o sobie znać i bombka została w całości :) zdjęć kilka zapodaję, reszta pewnie lepsiejsza w najbliższej przyszłości pojawi się u Natalki (obiecała :) )
niedziela, 26 grudnia 2010
środa, 15 grudnia 2010
kartki raczej ostatnie ...
resztką sił, gdzieś w kuchennym kącie, zrobiłam w końcu kartki, które mam nadzieję uda mi się wysłać do moich bliskich
(to tak odnośnie leniuchowego podejścia do sprawy ;) )
piątek, 3 grudnia 2010
czwartek, 2 grudnia 2010
pierniczki
przepis na nie znalazłam w jakiejś gazecie jako nastolatka ... czyli baaaardzo dawno temu ;) łatwy (tak mi się wydaje) i smaczny, ale za każdym razem inaczej rosną i smakują i w sumie to też jest w nich fajne ...
najpierw ciasto
najpierw ciasto
składniki:
- 1 kg mąki
- 25 dag miodu (może być pół na pół ze sztucznym)
- 25 dag cukru
- 5 jaj
- kostka margaryny
- 2,5 dag kakao
- przyprawa do pierników (domowa lub nie)
- proszek do pieczenia
- ew. trochę mleka
margarynę i miód rozpuścić i ostudzić, jaja utrzeć z cukrem i dodać do miodu i margaryny. Wsypać kakao, proszek do pieczenia, przyprawę korzenną. Dodać makę, a jeśli masa będzie zbyt gęsta - mleko.
Wszystko dokładnie wyrobić. Ciasto włożyć do lodówki na dzień .
Cienko rozwałkować i wykrawać pierniczki
piec w temperaturze 160-180 st.C około 10 min.
Subskrybuj:
Posty (Atom)