poniedziałek, 22 lutego 2010

Dzień Myśli Braterskiej

22 lutego to międzynarodowy skautowy Dzień Myśli Braterskiej. W tym dniu skauci na całym świecie przesyłają sobie bratnie pozdrowienia, przesyłam je i ja dla wszystkich bratnich dusz ...


trochę mniej się udzielam harcersko niż kilka lat temu, ale mimo to harcerskie ideały wyryły się w moim sercu i przyświecają mi w codziennym życiu, bardzo mi to pomaga i nie potrafię sobie wyobrazić co byłoby ze mną gdyby nie ta wielka przygoda w mundurze





i na koniec kilka złotych myśli Roberta Baden-Powella , bardzo prawdziwych:

"Starajcie się zostawić ten świat choć trochę lepszym, niż go zastaliście."

"Nie chodzi o to, byśmy osiągnęli nasze najwyższe ideały, lecz o to, aby były one naprawdę wysokie."

"Być dobrym to jest coś, ale postępować dobrze to znacznie więcej."

czwartek, 18 lutego 2010

kartki z okazją i bez...

ostatnio nic nie robię twórczego, końcówka zimy zawsze wciska mnie w fotel, przykrywa kocykiem i wciska książkę do ręki, ale chyba czasami tak trzeba, jednak trochę tfurczości (bo twórczością ciężko to nazwać) udało mi się przemycić :)

kartka dla przyjaciółki, urodzinowa (chyba wiosny mi się chce ;) )



i z rozpędu dwie bez okazji :D

środa, 17 lutego 2010

dzień kota ...

lubię koty, mam kota ( niektórzy twierdzą że dwa bo drugiego w głowie) niestety musiałam go zostawić w moim rodzinnym domu bo mój Małżonek jest poważnie uczulony na sierść, no cóż tak bywa ...
oto Troll typowy kocur


wtorek, 2 lutego 2010

sernik

... wiedeński puszysty, tak brzmiał tytuł przepisu, no cóż wyszedł mało puszysty ale podobno dobry, nie zdążyłam porządnie go popróbować :( bo zniknął błyskawicznie.


Podaję przepis jakby ktoś chciał sprawdzić czy wychodzi puszysty ;)

1 kg tłustego białego sera doskonale zmielonego
10 jajek
25 dag masła
2 szklanki cukru pudru
2 kopiate łyżki mąki krupczatki
Budyń waniliowy
Cukier waniliowy
Rodzynki i smażona skórka pomarańczowa (razem 2 szklanki
)

Masło z cukrem pudrem i cukrem waniliowym ucieramy na puch, dodajemy, cały czas ucierając po jednym żółtku. Gdy masa będzie jednolita, dodajemy, w kilku częściach ser i cały czas ucierając sypiemy przez sitko budyń i mąkę. Na końcu dodajemy piane ubitą z 5 białek. Do utartej pulchnej masy dodajemy bakalie, wylewamy na dość dużą potraktowaną tłuszczem i bułką tartą tortownicę, wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy 80 min. w 180 st. C Sernik jest upieczony, gdy wierzch się zrumieni, a boki lekko odstają od formy.

A teraz główkuję co zrobić z 5 białek ;)