czwartek, 2 grudnia 2010

pierniczki

przepis na nie znalazłam w jakiejś gazecie jako nastolatka ... czyli baaaardzo dawno temu ;) łatwy (tak mi się wydaje) i smaczny, ale za każdym razem inaczej rosną i smakują i w sumie to też jest w nich fajne ...
najpierw ciasto

składniki:
  • 1 kg mąki
  • 25 dag miodu (może być pół na pół ze sztucznym)
  • 25 dag cukru
  • 5 jaj
  • kostka margaryny
  • 2,5 dag kakao
  • przyprawa do pierników (domowa lub nie)
  • proszek do pieczenia
  • ew. trochę mleka
margarynę i miód rozpuścić i ostudzić, jaja utrzeć z cukrem i dodać do miodu i margaryny. Wsypać kakao, proszek do pieczenia, przyprawę korzenną. Dodać makę, a jeśli masa będzie zbyt gęsta - mleko.
Wszystko dokładnie wyrobić. Ciasto włożyć do lodówki na dzień .
Cienko rozwałkować i wykrawać pierniczki
piec w temperaturze 160-180 st.C około 10 min.


5 komentarzy:

  1. o rany... przypomniałaś o pierniczkach !!! Muszę zacząć je robić, podoba mi się Twój przepis, bo ma kakao w środku...

    OdpowiedzUsuń
  2. mmm...! ale smakowicie wyglądają! już nawet surowe ciasto ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdradzę, że są pycha. Jakimś dziwnym trafem osoba nimi obdarowana zdecydowała się wrzucić kilka z nich w wiecznie wygłodniałą słodkości vilczą gębę :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm, ujęłabym to raczej tak - jeśli ktoś obdarowywuje osobę N czymś słodkim, to na pewno jakaś część tego słodkiego wyląduje u osoby V :)
    I to bez względu na okoliczności, tudzież chęci osoby N, czy osoby V :P

    A wracając do pierniczków, były bardzo smaczne, i fajnie, że kakaowe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. N i V a kiedy ja spróbuje waszych wypieków ??

    OdpowiedzUsuń