poniedziałek, 24 sierpnia 2009

cytryna

Moja Mama nie spełniona ogrodniczka wyhodowała z pestki cytrynę .... dostałam ja jak opuszczałam rodzinny dom ;) blisko 2 lata temu :D i od tych prawie 2 lat przymierzałam się do zrobienia jej jakiegoś przyjaznego domku (cytrynce, nie mamie ;) ), w końcu się udało. Moje pierwsze podejście do kraka dwu składnikowego, nie wyszło tak jak sobie wyobrażałam, ale nie jest chyba bardzo źle ...

1 komentarz:

  1. Bardzo ładnie Ci to wyszło :D krak też mi się bardzo podoba. Doniczka idealnie pasuje do roślinki :D

    OdpowiedzUsuń